Facet siedzi spokojnie w kuchni i robi tzw. poranny przegląd prasy. Nagle stojąca za nim żona szturcha go... - Eee! Co ty! Za co to? - Co to za karteczka z napisem "Daisy" wystaje ci z kieszeni? - Nie pamiętasz, kochanie? W zeszłym tygodniu postawiłem na wyścigach na konia o takiej nazwie. Uspokojona żona przeprasza męża. Kilka dni później facet siedzi znowu w kuchni i podobnie dostaje kuksańca od od żony... - Za co znowu!?? - Twój koń dzwoni!!!
Wraca informatyk do domu, patrzy,a żona naga w łóżku z obcym chłopem. Oczy u nich jakieś takie chytre... Rzuca się do kompa... faktycznie - zmienili hasło.
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie! A mąż na to: - No kurwa mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!
Pacjent leżący w szpitalu zwraca się do lekarza: - Panie doktorze, dlaczego lekarstwa muszę popijać taką wstrętną herbatą? - Siostro! Proszę zabrać kaczkę ze stolika!!!
Baca stanął przed sądem oskarżony o pobicie. - Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą? - Ano. - I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu? - Skoro tak doktor powiedział... - W takim razie co było w gazecie? - Nie wim, nie cytałem.
Jest totalna zagłada, za chwilkę wszystkie zwierzęta zginą, zostaną zmiecione z powierzchni ziemi. Trwa więc totalna orgia, totalna OSTATNIA orgia! Słoń kocha się z żyrafą, w pewnym momencie żyrafa mówi: - Ty słoń, naprawdę mi imponujesz, za chwilę wszyscy zginiemy to już koniec a Ty kochasz się ze mną w prezerwatywie... - Co Ty żyrafa, to nie guma, to wąż mi laskę robi...