Jasiu wraca do domu i rozpaczliwie płacze. - Co się stało? - Łowiliśmy ryby z tatą, aż tu nagle trafiła się naprawdę wielka sztuka. Ale jak zaczął ją wyciągać, to się zerwała. - Daj spokój Jasiu. To nie jest powód do płaczu. Powinieneś się z tego śmiać. - I tak zrobiłem mamusiu..