Jedzie sobie dziadek dorożką. Zatrzymuje go policja. - Co tam dziadku przewozicie? - A mleko - A z czego to mleko? - Z kokosa Policjanci myśleli, że ma coś więcej, ale mleko też dobre. - Pokażcie to mleko dziadku. Napili się mleka. A dziadek rusza i krzyczy: - Wio, Kokos!
Pani na przyrodzie pyta Jasia: - Jasiu jaki jest największy las na świecie? - Las Vegas, proszę Pani - odpowiada Jasiu.
Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi: - To był mężczyzna. - A dlaczego Pani tak uważa? - Bo tytaj był kiedyś członek. - Oj był, i to wiele razy.
Informatyk kochał się z kobietą, która nagle dostała ataku padaczki. Złapał więc za telefon i dzwoni na pogotowie. Przyjmująca zgłoszenie pyta się: - Pańskim zdaniem co się naprawdę stało tej kobiecie? - Nie wiem, ale tak jakby jej się orgazm... zawiesił.
Czym różni się kobieta w spodniach od kobiety w sukience? - Czasem dostępu.
Żona mówi do męża. - Kochanie, co kupimy matce na urodziny? - Wiem, że chciała co coś na prąd. Może krzesło?