- Co u Ciebie słychać? - Wczoraj pochowałem teściową. - No to gratuluje! Ale dlaczego jesteś podrapany? - Bo nie dawała się zakopać.
Facet w barze mówi do Polaka: - Słuchaj, tam stoi mój koń. Jeśli go rozśmieszysz dam Ci 1 000 $. Polak się zgodził podszedł do konia, powiedział mu coś na ucho, a koń się zaczął śmiać wniebogłosy. Polak otrzymał pieniądze i usiadł. Koń śmiał się tak już 2 godziny i ten sam facet podchodzi do polaka: - Panie, jak teraz go uspokoisz to dam Ci 10 000 $. Polak podszedł i koń przestał się śmiać. - Oto Pana 10 000$ ale powiedz Panie co mu powiedziałeś? - Za pierwszym razem powiedziałem, że mam większego ch*ja, a za drugim mu pokazałem.
- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym? - Jak dla mnie ok. - Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko... - A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?
Rozmawia dwóch górali: - Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry? - Wtedy to by my byli kwita.
Trzy kobiety urządziły sobie babską imprezkę, na której nie stroniły od alkoholu. Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich facetów do samochodów. Pierwsza mówi: - Mój to jest w łóżku jak porsche. Szybki, wygodny, nie do zajeżdżenia... Po prostu najlepszy! Druga mówi: - A mój to jak BMW. Również szybki, komfortowy, bardzo dobrze trzyma się drogi. Na to trzecia: - A mój jest jak polonez! Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością, co jest przyczyną tak niskiej oceny? - No cóż, bez ssania nie ruszy.
Przychodzą Marit Bjeorgen do swojego trenera i mówi: - Panie trenerze, ja już nie chcę brać więcej tego lekarstwa na astmę - Ale czemu Marit, co się stało? - Nie chcę więcej tego brać bo mi włosy po tym rosną! - Ale to jakiś poważny problem? Gdzie ci te włosy rosną, pod pachami? Na nogach? Na rękach? - Nie, na jajkach.