Dwie Romki wybraly się nocą na pole by ukraść buraki cukrowe. Po wyrwaniu jednego nawiązała się rozmowa: - Spójrz Arana ten jest jak mojego Deża przyrodzenie! - Co, taki wielki? - Nie, taki brudny!
Mały Deżo przychodzi do domu i pyta się mamy co będzie na obiad. -Gówno z makiem - odpowiada mama -Fujjjjj! Z makiem?! - wykrzykuje z obrzydzeniem Deżo.
Pierwsza lekcja. Pani pyta Jasia: - Jak masz nazwisko? - Moje nazwisko symbolizuje to co Pani codziennie bierze do buzi.. - Nie drażnij mnie! Ch*jowski? - Łyżkiewicz.
Przychodzi facet do domu i krzyczy: - Kochanie pakuj się, wygrałem 6 w Lotto! - I co, wyjeżdżamy? - Nie, Ty wypie*dalasz!
Rucha się facet z dziwką. Dziwka mówi: - Wsadź mi jednego palca do pizdy. - Ok. Po chwili: - Wsadź mi drugie palca do pizdy. - Ok. - Wsadź cała rękę. - Ok. - Wsadź druga. - Już. - Zaklaskaj! - Nie mogę! - A widzisz jaka jestem ciasna??
Samochodem jedzie murzyn i cygan. Kto prowadzi? Policjant.