Ojciec z synem handlują ziemniakami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko i wołają "Ziemniaki! Ziemniaki!" Z drugiego piętra wychyla się kobieta i mówi, że chce. - Ile? - Cztery worki. - Synu idź - mówi ojciec. Na górze babka pyta: - Dobra. Ile płacę? - 200 zł. - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks? - Hmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą. - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania? - Jednak wołałbym zapytać. - Ale dlaczego? - No bo w zeszłym roku przedmuchaliśmy 8 ton.
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz, nagle podbiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety. Amerykanie próbują wyjść. Mija 10 minut, 20 minut, 30 minut... Po godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan. - Czemu zaspawaliście nam drzwi? - Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli! - Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie. Jeden z Marsjanin odpowiada: - A, nie wiem. Jakiś wpie*dol, ale wszyscy dostali!
Na ulicy spotyka się dwóch gejów: - Co u ciebie? - pyta jeden - Aj mówię ci, tak się zakochałem, że nie mam kiedy się wysrać.
USA. Idzie sobie zmarnowany facet koło rzeki patrzy a tu na kamieniu siedzi żaba. Typek sobie myśli: -Pocałuje ją, a co mi zależy. Pocałował ją, a żaba przemówiła ludzkim głosem: -Odczarowałeś mnie dobry człowieku jestem wróżką zaklętą przed wiekami w żabę ,za to co zrobiłeś odmienię całe twoje życie. Typek podziękował i poszedł do domu. Ale to już nie był jego mały chujowy dom tylko wielki pałac z 5 sypialniami i służba. Chciał się podzielić szczęściem z żoną, ale to już nie była jego gruba i brzydka żona tylko zajebista super laska. A w nocy okazało się że w majtkach ma zajebistego zaganiacza. Na drugi dzień poszedł rano do pracy i okazało się że jest szefem największej firmy w stanach. Nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i postanowił podziękować żabie. Idzie nad staw i pyta się żaby: - Jak mógłbym ci się odwdzięczyć? - Wiesz... od stuleci nie miałam kochanka, zerżnij mnie. - Ale ty jesteś żabą , to będzie trudne. - Zostało mi jeszcze trochę mocy i mogę się zmienia w ciało 15 letniej dziewczynki ,wtedy mnie zerżniesz. Facet to zrobił 4 razy… - I tak to właśnie było Wysoki Sądzie, to wcale nie jest prawdą, że ja zgwałciłem tą gówniarę.
Mistrzostw świata w robieniu loda. Dziennikarz przepytuje uczestniczki o ich szansę na wygraną. Pyta reprezentantkę Francji: - Witaj. Jak oceniasz swoje szanse? - Mam szansę na zwycięstwo, chyba że będzie Mania z Polski... Dziennikarze przepytał jeszcze kilka kobiet wszystkie mówiły tak samo.. W końcu zapytał się Brazylijki czy ta Mania to jakiś autorytet, gwiazda czy o co chodzi. Na co ona odpowiada: - Gwiazda nie gwiazda, ale ona kostkę Rubika w ustach układa.
Pewien facet dowiaduje się od sąsiada, że codziennie, jak tylko wychodzi do pracy żona zdradza go z facetem o imieniu Rysiek. Zaczaja się niedaleko swojego domu zamiast iść do pracy. Nie czeka długo, gdyż wkrótce pojawi się Rysiek, wysoki na prawie dwa metry, ciało atlety, arystokratyczny typ, włoski garnitur skrojony na miarę, w ręku trzyma okazały bukiet kwiatów. Z daleka widzi jak jego rozpromieniona żona wpuszcza Ryśka do środka. Mąż podbiega, drżącymi rękami otwiera zamek w drzwiach, bezszelestnie zakrada się i podgląda przez półotwarte drzwi sypialni. Rysiek zdejmuje marynarkę, pod koszulą widać wspaniałe muskularne ciało. - Hm niezły ten Rysiek – myśli mąż z zazdrością. Rysiek zdejmuje koszulę z jedwabiu ukazując doskonały tors i brzuch bez grama tłuszczu. Zdejmuje spodnie – ukazują się nogi jak u greckiego posągu oraz wspaniałą męskość mogąca być przedmiotem zazdrości każdego mężczyzny. - Hm niezły ten Rysiek – myśli mąż z szaloną zawiścią. Teraz ubranie zrzuca kobieta. Ukazuje się niezbyt apetyczne ciało: rozstępy, obwisły biust.. Na to mąż sam do siebie: - Ku*wa, aż wstyd przed Ryśkiem!