USA. Idzie sobie zmarnowany facet koło rzeki patrzy a tu na kamieniu siedzi żaba. Typek sobie myśli: -Pocałuje ją, a co mi zależy. Pocałował ją, a żaba przemówiła ludzkim głosem: -Odczarowałeś mnie dobry człowieku jestem wróżką zaklętą przed wiekami w żabę ,za to co zrobiłeś odmienię całe twoje życie. Typek podziękował i poszedł do domu. Ale to już nie był jego mały chujowy dom tylko wielki pałac z 5 sypialniami i służba. Chciał się podzielić szczęściem z żoną, ale to już nie była jego gruba i brzydka żona tylko zajebista super laska. A w nocy okazało się że w majtkach ma zajebistego zaganiacza. Na drugi dzień poszedł rano do pracy i okazało się że jest szefem największej firmy w stanach. Nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i postanowił podziękować żabie. Idzie nad staw i pyta się żaby: - Jak mógłbym ci się odwdzięczyć? - Wiesz... od stuleci nie miałam kochanka, zerżnij mnie. - Ale ty jesteś żabą , to będzie trudne. - Zostało mi jeszcze trochę mocy i mogę się zmienia w ciało 15 letniej dziewczynki ,wtedy mnie zerżniesz. Facet to zrobił 4 razy… - I tak to właśnie było Wysoki Sądzie, to wcale nie jest prawdą, że ja zgwałciłem tą gówniarę.