Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec. - Dokąd je prowadzicie? - Do domu. Będę je hodował. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać? - W mojej izbie. - Przecież to straszny smród. - Cóż, będą się musiały przyzwyczaić.
Co to jest biznes po sowiecku? - Ukraść skrzynkę wódki, wódkę sprzedać, a pieniądze przepić!
Przyjeżdża babcia do domu Jasia i mówi: - Wnusiu... jakiś ty do mnie podobny. Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi - Mamusiu, mamusiu, babcia mnie straszy!
Dlaczego murzyni jak tańczą w teledyskach to tak gwałtownie ruszają rękoma? Starają się złapać równowagę, stojąc na tylnych łapach.
Joint jest jak Żyd. Od czasu do czasu każdy lubi jednego spalić.
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy: - Nie ruszać się, to jest napad! Jakiś pasażer z ulgą: - Ku*wa, aleś mnie pan wystraszył, już myślałem, że to kanary.