W aptece stoi nieśmiały młody chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pewnie pierwsza randka? - Gorzej - odpowiada chłopak - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - Masz tu kondoma. Chłopak ucieszony, ale mówi: - Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa. Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka: - Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię. - A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.
Co robi dwóch małych rumunów przy kiblu? Bawią się klockami.
W domu spokojnej starości młoda pielęgniarka konwersuje z jednym z pensjonariuszy: - A ileż to Pan ma lat, Panie Zygmuncie? - O, siostrzyczko, już osiemdziesiąty drugi rok mi idzie. - Aż tyle? Nie dałabym Panu! - A mi już i nie trzeba.
Dwie blondynki dostały konie: - Ty, jak je odróżnimy? - Ja obetnę swojemu ogon. Rano oba konie nie mają ogona. - A co teraz? - Obetnę swojemu grzywę. Rano oba konie nie mają grzywy. - A co teraz? - Ja biorę czarnego, Ty białego.
Jak wygląda wigilia w Auschwitz? Hitlerowcy składali sobie życzenia, dzielili się jajkiem. Obdarowywali się prezentami. A co robili Żydzi? Żydzi wesoło trzaskali w kominku.
Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze od pewnego czasu moja pochwa wydaje dziwne dźwięki. - Dobrze zbadam to. Lekarz przykłada głowę do pochwy i słyszy: "Hala Madrit, Hala Madrit" - Panie doktorze czy to coś poważnego? - Nie.. każda pizda tak śpiewa.