Z kim spotkają się polscy piłkarze po rozgrywkach grupowych przyszłorocznego Mundialu? - Z polskimi kibicami na Okęciu.
Podczas otwarcia olimpiady jedna z ważnych osobistości zaczyna czytać przemówienie: - O, o, o... Podbiega do niego asystentka i mówi: - Panie prezesie, to są kółka olimpijskie. Tekst jest poniżej.
Finał mistrzostw świata. Pełen stadion, na całym stadionie, tylko jedno puste miejsce a obok niego siedzi jakiś samotny facet. Po meczu jeden z kibiców pyta tego faceta: - Czy to wolne miejsce należało do Pana? - Tak, miałem iść z żoną na ten mecz, ale zmarła. - To dlaczego nie poszedł Pan z kimś z rodziny albo znajomym? - Wszyscy są na pogrzebie.
- Czemu wszyscy wymyślają temu facetowi? - Bo rzucił w sędziego kaloszem. - Ale przecież go nie trafił? - Właśnie dlatego.
Trener Francji pyta Pana Boga: - Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem świata? - Za 6 lat. - O, nie! To nie za mojej kadencji - odpowiada trener. Na to trener reprezentacji Polski pyta Pana Boga: - Panie Boże, za ile lat Polska zostanie mistrzem świata w piłce nożnej? - Nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg.
Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą - a tam tylko jedna koszulka dla Ronaldinho. No to mówią mu - "Ronaldinho, dobra będziesz grał sam". Reszta drużyny poszła do pubu na piwo.. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisywał... Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włączyła telegazetę żeby zobaczyć, .jaki wynik - 0:1 dla Brazylii (34' Ronaldinho no to się cieszą... Jakiś czas później patrzą a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak). Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i mówią: - Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło? - No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46' dostałem czerwoną kartkę...