Czym się różni wibrator od szefa? - Wibrator nigdy nie będzie prawdziwym ch*jem.
Byłem z żoną. Pozycja 6/9, ona na dole ja na górze. Nie mogłem wytrzymać chciałem ale było już za późno. Dysząc skończyłem na jej twarzy. Teraz jestem chyba jedyną osobą, która rozwodzi się z powodu biegunki..
W aptece stoi nieśmiały młody chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pewnie pierwsza randka? - Gorzej - odpowiada chłopak - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - Masz tu kondoma. Chłopak ucieszony, ale mówi: - Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa. Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka: - Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię. - A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.
W raju Adam i Ewa rozbierają się, z zamiarem uprawiania seksu. Ewa podchodzi do Adama i mówi: - Adam, Adam! Chodź się ruchać! - Ale Ewa, przecież Ty nie masz dziurki!! Wypierdalaj! Ewa zapłakana poszła na łąkę. Spotkała tam bociana, który mówi: - Słuchaj Ewa, ja mam długi dziób to mogę Ci zrobić dziurkę. - No dobra. Bocian zrobił Ewie dziurkę, i od tego czasu bociany maja czerwone dzioby a kobiety dziurkę. Ewa wraca do Adama i mówi: - Adma już mam dziurkę chodź się ruchać! - Ale Ewa Ty nie masz tutaj włosów!! Wypierdalaj! Ewa znowu zaczęła płakać. Po drodze spotkała pawiana. który chciał jej pomóc: - Słuchaj Ewa ja mam dużo włosów to mogę Ci dać trochę. - Pewnie dzięki! Od tego czasu kobiety maja włosy na cipie a pawiany łysą dupę. Ewa wraca do Adama i mówi: - Adam, Adam już mam tutaj włoski chodź się ruchać!! - Ale Ewa, Ty nie masz tutaj w ogóle poślizgu!! Ewa zapłakana z zamiarem odebrania sobie życia poszła nad wodę. Spotkała tam śledzia, który zaoferował jej pomoc: - Słuchaj Ewa, ja mam sporo śluzu to mogę wskoczyć Ci do cipy i problem się rozwiąże. - Super dzięki. I od teraz nie wiadomo, czy pizda jebie śledziem, czy śledź pizdą.
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna. Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić z boku! - I do tego punktu właśnie zmierzałem...
Detaliczny przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej stuka do drzwi jednego z domów. Otwiera dość młoda kobieta z dużym biustem. Wokoło biega trójka dzieciaczków. - Czy mogę pokazać produkty? - pyta komiwojażer. - Oczywiście. Koleś wyjmuje towary i pyta mamuśkę, czy zna choć jeden z nich. - Tak. Wazelinę. Często jej używamy z mężem. - Oooo.... Do czego? - Do seksu. - Proszę pani, działam w tej branży już 9 lat. Do tej pory wszyscy mówili, że smarują wazeliną zawiasy. Ewentualnie łańcuch w rowerze. A pani tak bezpośrednio... Jak państwo tego używają? - Normalnie. Smarujemy klamkę drzwi od sypialni, aby dzieciaki nie otworzyły.