Byłem na mszy... Kobieta w ławce obok mnie zapaliła papierosa... Gdy to zobaczyłem, to mi piwo wypadło z ręki...
Na lekcji biologii nauczycielka przeprowadza eksperyment. Ma trzy dżdżownice. Pierwszą wkłada do wódki czeka... robal zdechł. Drugą wkłada do papierosa czeka...robal zdechł. Trzecią zaś wkłada do wody czeka...robal żyje i pani pyta Jasia: - Jasiu jaki z tego wniosek? - Kto pije i pali ten nie ma robali.
Do klasy przychodzi wizytacja. Pani chcąc dobrze wypaść pyta najlepsze osoby. - Kto mi dzieci powie jakieś zwierzątko na S? O dziwo pierwszy rękę podniósł Jaś. Pani wiedząc, że jest słabszy z nauki nie pyta go. Zapytała Anię, którą powiedziała: - Słoń. Przy kolejnych pytaniach sytuacja się powtarza, w końcu wizytator mówi do Pani by zapytała się Jasia o coś mimo że Jasiu teraz opuścił rękę. Pani mówi: - No to Jasiu powiedz.. - Teraz jak się już zesrałem...
Na lotnisku: - Name? - Abdul Rashid Abdullah Abdullah. - Sex? - Four times a week. - No, no. Male? female? - Male, female, sometimes camel.
Czym się różni wibrator od szefa? - Wibrator nigdy nie będzie prawdziwym ch*jem.
Mąż do żony: - Co byś zrobiła jakbym wygrał w totka? - Wzięłabym połowę i odeszła. - Trafiłem trójkę, masz dwanaście złotych i spie*dalaj!