Kawały: Najwyżej ocenione - TylkoHumor.pl
Aplikacja dostępna w Google Play Kategorie

kawałów

Dodaj swój dowcip


Dowcipy i Kawały

Najnowsze Najwyżej ocenione

Kawały: Hardcore

Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony: - Co pan, przecież to Dzień Kobiet...? - No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka ku*wa...

Kawały: Hardcore

Akcja dzieje się w markecie przy warzywach: - Proszę bardzo przeciąć mi tego arbuza na pół - prosi klient obsługę. - Przykro mi, ale nie kroimy warzyw. - Jednak bardzo proszę, bo cały to za dużo dla mnie. - Naprawdę nie pokroję panu, nawet nie mam noża. - W takim razie niech pan podejdzie do kierownika, może on coś zaradzi Sprzedawca poszedł do kierownika i mówi: - Szefie ma pan może jakiś nóż, bo muszę jednej pier*olonej mendzie przekroić arbuza na pół. Gdy to mówił zobaczył, że ten klient stoi za jego plecami i wszystko słyszy. Żeby ratować sytuację mówi: - Całe szczęście, ze ten miły pan także chciał połowę arbuza, wiec na pewno się nam nic nie zmarnuje. Po całej akcji kierownik woła swojego podwładnego: - Ale chłopie masz gadane i refleks. Nieźle z tego wybrnąłeś. Potrzeba nam takich ludzi jak Ty. Skąd wogóle jesteś synu? - Z Sandomierza. - To dlaczego aż tutaj się wyprowadziłeś? - Bo tam szefie mieszkają same kurwy i hokeiści mieszkają! - Co ty gadasz chłopcze, moja żona jest z Sandomierza! - Poważnie? A na jakiej pozycji gra?

Kawały: Erotyczne

Dwie dziewczyny w przepełnionej windzie. - Słuchaj, kto za mną stoi? - pyta jedna drugą szeptem. - Młody chłopak. - Że młody to czuję, powiedz - przystojny?

Kawały: Murzyni

Jak nazywa się murzyn w garniturze? Oskarżony.

Kawały: Murzyni

Male miasteczko w Alabamie. Na środku chodnika leży murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przechodzi szeryf, pochyla sie nad trupem i mamrocze: - Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem...

Kawały: Teściowa

Kowalski podróżuje z teściową i żoną po krajach Bliskiego Wschodu. W jednym z państw, nie znając lokalnych obyczajów, nie zdjął nakrycia głowy przed portretem króla i cała rodzina została schwytana przez policję. Przewidzianą przez prawo karą za ten czyn było 50 batów, ale jako że Kowalscy byli gośćmi potraktowano ich ulgowo i przed wykonaniem wyroku zezwolono na wypowiedzenie jednego życzenia. Pierwsza była żona Kowalskiego, która poprosiła o przywiązanie do tyłka poduszki. Tak też zrobiono, ale że poduszka była mała, Kowalska dostała kilka batów w plecy. Teściowa była sprytniejsza i poprosiła o przywiązanie poduszki do tyłka i pleców. Jej życzenie spełniono i wyszła z opresji cała. Następny był Kowalski. - Czy mogę mieć dwa życzenia? - zapytał. Sąd po krótkiej naradzie odpowiedział, że tak. - Zrozumiałem, że obraziłem waszą królową i zasługuję na karę. By w pełni odkupić moją winę proszę o 100 batów! Szmer uznania przebiegł po sali. - A drugie życzenie? - zapytał sędzia. - Proszę o przywiązanie mi do pleców teściowej.

1 2 3 ... 86 87 88 89 90 91 92 ... 148 149 150