Mój były szef mawiał, że wszystko da się wyleczyć seksem analnym. Nikt w pracy nie śmiał kaszlnąć.
- Jaką szkołę musi ukończyć polityk, żeby spełnił wszystkie swoje obietnice? - Hogwart.
- Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu. - Rozumiem - woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.
Profesor medycyny na wykładzie ze studentami pierwszego roku. - Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... I wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął i oblizał. - A teraz każdy z was po kolei! Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi: - Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy!
Dowódca podczas zbiórki postanowił sprawdzić jak układa się życie seksualne jego żołnierzy. Podchodzi do pierwszego rekruta: - Z kim mieliście ostatnio stosunek? - Melduję posłusznie, że z wiewiórą. - Zboczeniec! A wy? - Też z wiewiórą. - Zboczeńcy! Jak można tak haniebnie męczyć zwierzęta! - zwraca się do stojącego pod koniec szeregu żołnierza - Wy pewnie też ostatnio mieliście stosunek z wiewiórą? - Melduję posłusznie, że nie. - Oto jest wzorowy żołnierz, wzór dla was! Powiedzcie, jak się nazywacie? - Wiewióra.
- Byłaś u szefa na dywaniku? - Tak, a skąd wiesz? - Wzorek Ci się odcisnął na plecach.