Kawały: - TylkoHumor.pl
Aplikacja dostępna w Google Play Kategorie

kawałów

Dodaj swój dowcip


Dowcipy: Jaś

Najnowsze Najwyżej ocenione

Kawały: Jaś

Siedzi Jaś na ławce i podbiega do niego piesek. Jasiu mówi: - Spie*dalaj. Na co podchodzi do niego ksiądz i mówi: - Dziecko, tak nie wolno. Popatrz tak wystarczy: sio, sio, sio. Widzisz jak spie*dala?

Kawały: Jaś

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: Jasiu: - Kup pan misia. Facet: - Spadaj chłopcze. Jasiu: - Bo będę krzyczał. Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. Jasiu: - Oddaj misia. Facet: - Nie oddam. Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spie*dalaj, już nie mam kasy!

Kawały: Jaś

Janek chrześcijanin jest bliski śmierci. Rodzina wezwała księdza. Ksiądz stanął przy łóżku chorego, który nie mówił. Ksiądz rozpoznał, że Jasiek gestykuluje, aby dano mu coś do pisania. Dał mu więc kartkę papieru i długopis. Jasiek coś napisał na kartce, którą ksiądz schował do kieszeni. Po kilku dniach odbył się pogrzeb, po którym ksiądz przypomniał sobie o kartce od Jaśka. Podszedł więc do rodziny i powiedział: - Przed śmiercią Jasiek dał mi kartkę, na której coś napisał. Jeszcze jej nie czytałem ale znając go dał nam na pewno jakieś słowa natchnienia. - Proszę przeczytać - prosi rodzina. - Oto i one: "Dupku, stoisz na mojej rurce od tlenu".

Kawały: Jaś

Idzie Jasiu na spowiedź i mówi, że: - Przeklinał, kradł i kłamał. Ksiądz odpuścił mu grzechy. Na koniec zapukał: - Puk, puk a Jasio krzyczy: - Kur*wa, nie strasz mnie pan!

Kawały: Jaś

Małgosia wyszła na dwór. Jasiu z kolegami przyszli i proszą Małgosię, aby weszła na drabinkę wtedy chłopcy dadzą jej 3 zł. Małgosia wchodzi na drabinkę. Gdy z niej zeszła, chłopcy dali jej 3 zł. Małgosia pobiegła do mamy i woła: - Mamo mamo, weszłam na drabinkę i chłopcy dali mi 3 zł. - Małgosiu, oni chcieli zobaczyć twoje majteczki. Następnego dnia Jasio znowu przychodzi z kolegami i mówi, żeby weszła znowu na drabinkę tylko trochę wyżej wtedy dadzą jej 5 zł. Małgosia weszła na drabinkę a chłopcy dali jej 5 zł. Małgosia poszła do mamy i mówi: - Mamo mamo, dostałam od Jasia 5 zł za to, że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej. - Małgosiu, oni przecież chcieli zobaczyć twoje majteczki. Nazajutrz Jasiu znów prosi Małgosie, żeby weszła na drabinkę ale trochę wyżej to da jej 10 zł. Małgosia weszła i dostała 10 zł. Poszła do mamy i mówi: - Mamo mamo dostałam 10 zł za to że weszłam na drabinkę tylko trochę wyżej - Małgosiu, przecież ci powtarzałam, że oni chcą zobaczyć tylko twoje majteczki - Ale dziś ich przechytrzyłam i nie założyłam majteczek.

Kawały: Jaś

Jasiu przychodzi do taty i mówi: - Tato, jak ja się znalazłem na świecie? - Bocian Cię przyniósł. - Tato, byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty bociany pie*dolisz.

1 2 3 4 5 6 7 8 9