Wiesz co czuje pedofil ruchając roczne dziecko? Serduszko.
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony: - Co pan, przecież to Dzień Kobiet...? - No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka ku*wa...
Akcja dzieje się w markecie przy warzywach: - Proszę bardzo przeciąć mi tego arbuza na pół - prosi klient obsługę. - Przykro mi, ale nie kroimy warzyw. - Jednak bardzo proszę, bo cały to za dużo dla mnie. - Naprawdę nie pokroję panu, nawet nie mam noża. - W takim razie niech pan podejdzie do kierownika, może on coś zaradzi Sprzedawca poszedł do kierownika i mówi: - Szefie ma pan może jakiś nóż, bo muszę jednej pier*olonej mendzie przekroić arbuza na pół. Gdy to mówił zobaczył, że ten klient stoi za jego plecami i wszystko słyszy. Żeby ratować sytuację mówi: - Całe szczęście, ze ten miły pan także chciał połowę arbuza, wiec na pewno się nam nic nie zmarnuje. Po całej akcji kierownik woła swojego podwładnego: - Ale chłopie masz gadane i refleks. Nieźle z tego wybrnąłeś. Potrzeba nam takich ludzi jak Ty. Skąd wogóle jesteś synu? - Z Sandomierza. - To dlaczego aż tutaj się wyprowadziłeś? - Bo tam szefie mieszkają same kurwy i hokeiści mieszkają! - Co ty gadasz chłopcze, moja żona jest z Sandomierza! - Poważnie? A na jakiej pozycji gra?
Facet kocha się z kobietą. Po pewnym czasie zdenerwowana kobieta mówi: - Ty mnie traktujesz jak jakąś dziwkę!! Powiedział byś chociaż dwa słowa.. - Dupa wyżej.
Mówi babcia do dziadka: - Dziadku, z okazji 70 urodzin zrobię ci loda, dawno ci go nie robiłam. - Dobra, jedziesz babcia. No i babcia robi tego loda robi, lecz w pewnym momencie wybiega do kuchni, wraca, i znów robi loda. Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Po pewnym czasie dziadek się zdenerwował i pyta: - Ej babka, robisz tego loda czy nie? - Robię, robię, tylko że masz tyle sera że muszę chlebem zagryzać.
Przychodzi Małgosia i mówi do taty: - Tato dostałam pałę w szkole. Tata mówi: - Kara musi być, masz mi obciągnąć. Tata ściągnął spodnie, Małgosia klęka przed tatą i mówi: - Tato. ale on jest cały z gówna. - No... Twój brat też nie dostaje samych piątek...