W zakładzie dla downów w dyrektor ośrodka kupił downom basen. Cieszą się downy, skaczą do basenu. Na główkę, na dechę, na co tylko się da. Po jakimś czasie przychodzi dyrektor i mówi: - Co, cieszycie się downy? - Mmmmm cieszymy się, cieszymy - To może by wam wody nalać?
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego - Dlaczego uciekł pan z więzienia? - Bo chciałem się ożenić. - No to ma pan dziwne poczucie wolności.
Czym się różni dostawca pizzy od ginekologa ? Niczym. Jeden i drugi może powąchać , ale nie może spróbować.
W czym jest lepsza ksiazka od Bayernu München? Książka ma tytuł.
Pewien włamywacz planuje skok swojego życia. Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku i już po chwili stoi przed pokaźnym sejfem. Z dziecinną łatwością otwiera go i znajduje w środku 2 jogurty. Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju zjada je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne - w środku znajduje 10 jogurtów... Wchłaniając je, zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa... Musowo w trzecim sejfie, który po chwili już stoi otworem. Zawartość: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego, pochłania je wszystkie, co do ostatniego. "Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyś" - myśli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku. Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek: "Niecodzienne włamanie do Banku Spermy".
Jaka jest ulubiona piosenka pedofilii? "Wszystkie dzieci nasze są..."