Zapukałem wczoraj po południu do drzwi sąsiadki i mówię do niej: - Musi pani uważać na swojego syna. Gdy jechałem autem to prawie go zabiłem jak mi wybiegł na ulicę. - Oj przepraszam Pana najmocniej - westchnęła - to już się więcej nie powtórzy. Odpowiedziałem: - To całkiem prawdopodobne, bo ratownik z karetki mówił, że będzie on sparaliżowany do końca życia.
Jak czuje się Ania po amputacji rączki? Niezręcznie.
Samochodem jedzie murzyn i cygan. Kto prowadzi? Policjant.
Jaki uśmiech mają dzieci z Czarnobyla? Promienisty.
Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze od pewnego czasu moja pochwa wydaje dziwne dźwięki. - Dobrze zbadam to. Lekarz przykłada głowę do pochwy i słyszy: "Hala Madrit, Hala Madrit" - Panie doktorze czy to coś poważnego? - Nie.. każda pizda tak śpiewa.
Dwie świnie jedzą z koryta. Nagle jedna puściła pawia. Druga mówiąc to powiedziała: - Nie dolewaj, bo nigdy nie zjemy.