Kawały: - TylkoHumor.pl
Aplikacja dostępna w Google Play Kategorie

kawałów

Dodaj swój dowcip


Dowcipy: Policjanci

Najnowsze Najwyżej ocenione

Kawały: Policjanci

- Płaci pani mandat! - mówi dwóch policjantow, zatrzymując samochód, jadący z nadmierną prędkością. - A czy nie mogłabym zapłacić w naturze? - Co to znaczy: "w naturze"? - No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać... Policjant odwraca się do kolegi i pyta: - Potrzebne ci są majtki? - Nie! - Mnie też nie...

Kawały: Policjanci

Wsadzili 70 letniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów: - Za co cię posadzili dziadygo? - Za figle. - Za jakie k*rwa figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie! - To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio. - Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi. Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność. Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku**ionych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią: - Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.

Kawały: Policjanci

Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat. - 0,8 promila - odczytuje wynik - Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie. - Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant. - Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie. - 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi: - Janek, alkomat nam się zepsuł. Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony: - Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.

Kawały: Policjanci

Leży pijak na ławce w parku, podchodzi do niego policjantka i mówi: - Do poloneza proszę obywatelu. A pijak na to zachrypniętym głosem: - Z kur**mi nie tańczę.

Kawały: Policjanci

Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera: - Komisariat Policji, słucham? - Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Lipową 74 mieszkania 3? - Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej - głośna muzyka, krzyki... - Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia obejrzą, fajne wyszły!

Kawały: Policjanci

Trzech nauczycieli za czasów RFN chciało wyjechać za granicę, ale potrzebne im były zaświadczenia od policji, że mogą opuścić granicę. Poszli więc na komendę i wchodzą po kolei. Pierwszy wszedł nauczyciel z gimnazjum i za chwilę wychodzi. Pozostali od razu pytają: - Dostałeś pozwolenie czy nie? On smutny odpowiada: - Nie dostałem Wchodzi drugi nauczyciel z liceum... Za chwilę wraca i ta sama sytuacja: nie dostał. Wchodzi trzeci nauczyciel ze szkoły specjalnej. Nie ma go z pięć minut... W końcu wychodzi zadowolony, że dostał pozwolenie. Koledzy zdziwieni pytają się jak on to zrobił, a on na to mówi tak: - Podszedłem do policjanta, położyłem mu podanie na biurku i mówię mu: "Tu podpisz i jeszcze tu i tu, tak jak cię w szkole uczyłem"

1 2 3 4