Polak opowiada w pracy drugiemu: - Stary, przeczytałem wczoraj w gazecie artykuł "Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny, to dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś...". Więc rozejrzałem się po domu, aby znaleźć rzeczy, które zacząłem i nie dokończyłem... I zanim wyszedłem z domu dziś rano skończyłem: - butelkę czerwonego wina, - butelkę białego, - Baileysa, - Black & White, - Wild Turkey, - Absoluta, - trochę walium, - niedopalonego jointa, - resztę tortu orzechowego - i pudełko czekoladek. Nie masz pojęcia, jak zaje*iście się czułem...
Na bezludną wyspę trafia Polak, Niemiec i Francuz. Po kilku dniach jak zjedli każdy listek na każdym z rosnących tam drzew, postanowili że codziennie jeden z nich będzie obcinał kawałek własnego ciała i będą to jeść aby przeżyć. Dzień 1 : Francuz uciął rękę - podpiekli i zjedli. Dzień 2 : Niemiec uciął nogę - podpiekli i zjedli. Dzień 3 : Polak wstaje i zdejmuje spodnie, a Niemiec na to: - Ooo, polska kiełbasa dzisiaj? - Jaka tam polska kiełbasa... Po jogurciku i spać.
Polak, Rusek i Niemiec byli w hotelu, w którym straszy. Niemiec wszedł do hotelu i duch mówi: - Jestem duszek białe oczko. Niemiec uciekł. Później wszedł Rusek. Duch powiedział: - Jestem duszek białe oczko. Rusek uciekł z krzykiem. Polak wszedł do hotelu i przespał się parę godzin. W końcu duch mówi: - Jestem duszek białe oczko. A Polak odpowiada: - A chcesz mieć zaraz fioletowe?
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę butów. Zatrzymaliśmy się, aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie, aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka: - Co się k**wa stary dziadu gapisz, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego? Znając mojego dziadka, szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział: - Tak... raz się tak naje**łem, że wyru***łem pawia, i właśnie się zastanawiam, czy nie jesteś przypadkiem moim synem...
- Tato, kup mi rowerek! - Rowerek... Syneczku, olej rowerek. Poczekaj, niedługo będziesz mógł jeździć na motorowerku, nie wolisz motorowerka? - Jasne, tato! Minęło trochę czasu. - Tato, kup mi motorowerek! - Synu, motorowerki są da wieśniaków, poczekaj roczek, kupimy skuterek, nie wolałbyś skuterka? - Super, tato, jasne, że wolę! Minęło trochę czasu. - Tato, kup mi skuterek - Ech, synu, skuterki są dla ciot, poczekaj dwa latka dostaniesz motor! Motor! Nie chcesz motoru? - Tak! Tak! Chcę! Minęło trochę czasu. - Tato, co z moim motorem? - Synu, powiem szczerze, jest sens kupować motor skoro za rok będziesz już mógł prowadzić samochód? Prawdziwą brykę! Hę? HĘ? - Jasne, tato... Minęło trochę czasu. - Tato, kup mi auto. - Auto? Po ch*j ci auto, jak ty nawet na rowerku jeździć nie umiesz.
Co robi Polak kiedy Polska wygrywa mistrzostwa świata w piłkę nożną? Wyłącza playstation i idzie spać.