Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań. Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi: - Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą. Na co pacjent: - To ja tę zła najpierw poproszę. - Ma pan raka prostaty... - Ooch!... A ta dobra? - Rozejdzie się po kościach..
Anestezjolog do pacjenta leżącego na stole operacyjnym: - Pan ta operacje to prywatnie czy przez kasę chorych? - Kasa chorych... - Aaaa, kotki dwa, szarobure....