W szkole Pani tłumaczyła dzieciom, że dziecko jest owocem miłości rodziców. Jasia bardzo to zaciekawiło, wiec po powrocie do domu zapytał ojca: - Tato, czy ja jestem owocem miłości Twojej i mamy? - Nie Jasiu. Ty jesteś chwastem po dziurawej prezerwatywie.